Dobre praktyki dbania o stronę www na WordPressie

Chcesz dowiedzieć się, jak zadbać o swoją stronę www na WordPress? Przeczytaj artykuł Sylwii, która wprowadzi Cię w świat online.
Jest i ona – piękna, świeża, responsywna – Twoja nowa strona internetowa. Pękasz z dumy, nie możesz przestać na nią wchodzić i klikać w poszczególne zakładki. Pamiętaj jednak, że ze stronami jest jak z roślinami doniczkowymi: sam ich zakup nie wystarczy. Tak, jak kwiatek po przyniesieniu do domu i postawieniu na parapecie, trzeba regularnie podlewać, odkurzać liście, obserwować, tak i
strona wymaga pewnych zabiegów, żeby ciągle mogła być piękna, sprawna i bezpieczna.
bezpieczeństwo przede wszystkim
Ach, gdyby płacili nam za każdym razem, kiedy czytamy o tym, że warto mieć skomplikowane hasło lub robić kopię bezpieczeństwa naszej strony. Wszyscy z pewnością bylibyśmy odrobinę bogatsi. Tylko nic nam po tej odrobinie bogactwa, jeśli za czytaniem nie idzie wdrożenie tej wiedzy, nasze hasło to nadal admin1, aniolek85 albo LubiePlacki, a wykonanie kopii bezpieczeństwa odkładamy na wieczne nigdy (kto tam nie był niech pierwszy rzuci myszką).
Zmiana hasła to naprawdę 30 sekund pracy dla nas (w zakładce Użytkownicy w panelu WordPressa), a nawet kilkadziesiąt godzin pracy więcej dla kogoś, kto będzie miał fantazję, żeby na stronę się włamać. Warto też ustawić limit nieudanych logowań, co dodatkowo zabezpieczy stronę (jest dostępnych sporo wtyczek, które to umożliwiają, np. WP Limit Login Attempts, Login LockDown, Apocalypse Meow).
kopiowanie jest fajne
Oczywiście nie mówię tu o kopiowaniu cudzych treści, ale o wykonywaniu kopii bezpieczeństwa własnej strony. Sporo hostingodawców robi to za nas, ale zawsze dobrze zadbać też o to z własnej strony (bo jeśli serwery padną zupełnie, to nic tu po tych kopiach). Przyda się to nie tylko w kontekście ataków na stronę, ale również kiedy coś przez przypadek zepsujemy na stronie lub kiedy aktualizacja wtyczki, motywu lub samego WordPressa spowoduje problemy z kompatybilnością (a takie rzeczy lubią się dziać w piątek wieczorem, tuż przed długim wyjazdem).
Wykonanie takiej kopii to wcale nie jest czarna magia, a z pomocą przychodzą nam oczywiście wtyczki. BackWPup pozwala na automatyczne backup’y i ich zapisanie, np. na Dropboxie, dzięki czemu nie musimy sami o tym pamiętać. Osobiście najbardziej lubię wtyczkę Duplicator. Jej podstawowa, bezpłatna wersja nie umożliwia wprawdzie zautomatyzowania (wersja Pro już tak), ale od początku nasza współpraca tak dobrze się układa, bez żadnych błędów i problemów, że mogę jej to wybaczyć. Niezależnie od tego jakim sposobem zdecydujecie się wykonać kopię bezpieczeństwa, dobrze ją trzymać w dwóch różnych miejscach (np. na dysku i w chmurze). Wiecie, kłopoty chodzą parami, więc dobrze mieć backup do backup’u.
pamiętaj o wykonywaniu kopii bezpieczeństwa strony www. Przyda się ona w przypadku ataków na stronę, ale również gdy coś pójdzie nie tak podczas aktualizacji wtyczki, motywu lub samego WordPressa.

bądź na bieżąco
Aktualizacje wtyczek, motywów i wersji WordPressa to nie irytujące widzimisię twórców, ale niezbędne wdrożenia, które nie tylko usprawniają wydajność, dodają nowe funkcje, ale też poprawiają bezpieczeństwo. Jak już wspominałam wcześniej, przed aktualizacjami warto zrobić kopię bezpieczeństwa, na wypadek gdyby nowa wersja okazała się niekompatybilna (nie bójcie się tego, twórcy zawsze starają się, żeby wszystko działało jak należy, ale nie zawsze wszystko da się przetestować i przewidzieć). Jeśli na stronie dawno nic nie aktualizowano i pojawiły się nowe wersje zarówno WordPressa, jak i wtyczek, to właśnie w takiej kolejności należy wykonać aktualizacje. Warto też usuwać wtyczki, z których się nie korzysta lub które nie są już aktualizowane od dłuższego czasu. Zwiększa to ilość miejsca, ułatwia zachowanie porządku i oczywiście poprawia bezpieczeństwo.
Przed aktualizacją motywu dobrze jest się dowiedzieć od twórcy strony czy nie zostały wprowadzone zmiany w plikach głównych danego motywu. Jeśli tak było, aktualizacja spowoduje wgranie nowych plików, a wcześniejsze modyfikacje znikną ze strony. Niektóre motywy dają możliwość dopisywania własnego kodu CSS, co sprawia, że jest on odporny na aktualizacje. Najlepszym jednak wyjściem jest posiadanie motywu potomnego (tzw. Child Theme). To w nim zapisywane są wszelkie modyfikacje, dzięki czemu bez zbędnych stresów możemy aktualizować motyw bazowy.

Tych kilka podstawowych rzeczy pozwoli abyś Ty i Twoi klienci mogli cieszyć się Twoją piękną, świeżą i responsywną stroną. A w razie jakby pojawiły się problemy, nie będą one nieodwracalne. Polak wcale nie musi być mądry dopiero po szkodzie. Dziewczyny, do backup’ów!
Kopie zapasowe, wtyczki i hasła to dla Ciebie czarna magia? Głowa do góry! Wszystkiego można się nauczyć!
Wskakuj jeszcze do artykułu o aktualizacjach tutaj i zostań internetową wymiataczką!
XOXO
Sylwia
Sylwia Pawlak
Poskromicielka kodów, która o technicznych zagadnieniach potrafi mówić w ludzkim języku. Sylwia to programistka, która doskonale rozumie kobiecą naturę i istotę detalu w naszych projektach. Zna WordPress od podszewki i sprawnie posługuje się językami HTML, CSS i JavaScript.
Sylwia działa także pod własną marką Pixel Witches.

0 komentarzy